Zobacz w naszej bazie
  • Trackie

    Jezioro Trackie

    Zbiornik hydrologicznie zamknięty, powstały w wyniku zalania łąk wodą z ujęć melioracyjnych. Jezioro linowo-szczupakowe o...

Przewodnik lokalny

Jak zbierać grzyby - nasz krótki poradnik

2013-07-24 14:47:48 (ost. akt: 2013-07-24 15:05:38)
Tego prawdziwka znalazłem tuż przy siedzibie naszej redakcji

Tego prawdziwka znalazłem tuż przy siedzibie naszej redakcji

Autor zdjęcia: Władysław Katarzyński

Kiedy niezbyt ładna pogoda, jak teraz, nie sprzyja plażowaniu i kąpieli, warto nałożyć przeciwdeszczowy płaszcz, kalosze i wyskoczyć na grzyby. Nasi czytelnicy zasypują nas fotografiami taaakich prawdziwków i koźlaków.

Jeśli nie mamy samochodu, nie szkodzi. Busiki z Olsztyna docierają wszędzie, gdzie są grzybowe okolice. Ja jako grzybiarz z 40-letnim stażem, polecam lasy w okolicach Butryn, Naterek, Unieszewa i Purdy. Już nie korzystam z poradników grzybiarskich, bo mam duże doświadczenie, ale mniej wprawnym grzybiarzom, zwłaszcza początkującym, polecam. Znajdziemy tam nie tylko kolorowe fotografie grzybów jadalnych i trujących, ale również przepisy, jak zbierać grzyby i jak je przyrządzać. I co zrobić, jeśli stwierdzimy u siebie objawy zatrucia.

Na początek warto jednak wybrać się do lasu z doświadczonym weteranami zbieractwa, bowiem niektóre trujące młode grzyby przypominają grzyby jadalne. Najczęściej mylony jest śmiertelnie trujący muchomor sromotnikowy z kanią. O tej porze, kiedy sporo po lesie kropiło, zbieramy w lasach sosnowych lub pod dębami prawdziwki (doskonałe smażone, jeszcze lepsze w marynacie), w osikach czerwone łebki (marynata), pod sosnami i w mchu kurki (do smażenia i do sosów), kanie natomiast (do smażenia, pychota) na śródleśnych polanach i na skraju lasu, gdzie jest dużo słońca. Na terenie piaszczystym doskonałe w smaku, szczególnie w marynacie, niedoceniane przez wielu piaskowce, będące odmianą prawdziwka. A jak jest taki grzybowy wysyp, o czym sygnalizują nam czytelnicy, to na pewno wkrótce pojawią się kołpaki (marynata!) i rydze (wspaniałe smażone, z masełkiem). Ja sam jeszcze na prawdziwe grzybobranie się nie wybrałem, tylko na krótki spacerek za budynek redakcyjny na Tracku. A tam, w alei dębowej, którą sadzili potomkowie gospodarującego tu rodu Grzymałów, rósł taki oto prawdziwek.
Władysław Katarzyński
Zobacz inne okazy, zebrane w lasach Warmii i Mazur.

Na mapie oznaczyliśmy w przybliżeniu miejsce, gdzie rósł ten prawdziwek.


Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Dodaj komentarz Odśwież

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB

Zobacz również