Bliżej podejść się nie da ...

2014-06-09 17:22:42 (ost. akt: 2014-06-09 22:34:05)
Bliżej podejść się nie da ...

Autor zdjęcia: Krzysztof Mikunda

Jak blisko można podejść do dzikich zwierząt, tak by ich nie spłoszyć? Po spotkaniu z wilkiem jednemu z naszych dziennikarzy obywatelskich udało się utrwalić na zdjęciach bliskie spotkania z innymi mieszkańcami lasu. Zapraszamy do przeczytania jego reportażu i obejrzenia galerii.

Czasami nadchodzi taki dzień, że udaje się podejść do dzikich zwierząt bliżej niż zwykle. To wielka nagroda i szansa na zrobienie ciekawych zdjęć. Taka była ostatnia sobota.

Jako licealista, spędzałem w lesie większość sobót i niedziel. Do torby (po masce P-Gaz) zabierałem bułkę, kiełbasę i przepadałem na długie godziny w kudypskich lasach. Do dziś z większością drzew w okolicach Kudyp jestem na Ty, chociaż te które pamiętam jako nastoletnie młodniki, są dziś pięćdziesięcioletnim lasem ... a niech to! Skąd w moich rodzicach było tyle zaufania, zarówno do mnie jak i do losu, nie mam pojęcia. Ojciec zabierał mnie do lasu od dziecka, więc być może było to dla niego wręcz powodem do dumy, że jako nastolatek, sam spędzam w lesie tyle godzin. Tego już się nie dowiem, ale tak było. Zabierałem z sobą również wojskową lornetkę i aparat fotograficzny - Smienę 8! Ani ta lornetka (6x40) ani ten aparat, bez zaangażowania ogromnej wyobraźni, nie były w stanie pokazać czegokolwiek. Kiedyś opublikuję tu kilka zdjęć z tamtych wypraw.

W młodzieńczych czasach moje pojęcie o podchodzie czy zasiadce było w powijakach. Udawało mi się wiele widzieć, ale z daleka. Moim odwiecznym i jednocześnie nieosiągalnym marzeniem przez długie lata było zbliżenie się do zwierzyny na kilka metrów. Dopiero lata później opanowałem taką umiejętność i dziś praktycznie nie miewam wyjść do lasu bez tzw. zdjęć przyrodniczych. Są różne dni, lepsze i gorsze. Nie wszystko zależy ode mnie, bo aktywność i czujność zwierzyny też jest zmienna. A i mnie nie zawsze chce się w półprzysiadzie podpełzywać do wszelkiego żywiołka bożego.
Ale wczoraj chciało mi się i ze względu na mglisty poranek zwierzyna też była jakby... "łatwiejsza". Nie ma co się łudzić, takich dni "żeby dwoje chciało na raz" jest niewiele. Miniona sobota taka właśnie była. Dlatego cieszcie oko tymi zdjęciami, bo są naprawdę zrobione z unikalnych, bliskich odległości. Miłej zabawy!



Jeżeli i Ty chciałbyś zostać dziennikarzem obywatelskim, zarejestruj swoje konto w naszym Systemie Dziennikarstwa Obywatelskiego. Utworzenie własnego profilu zajmie Ci tylko chwilę! Wystarczy że:

1. Zarejestrujesz Swoje konto. Wypełniając dane, pamiętaj o podaniu aktualnego adresu e-mail.
2. Kliknij na link aktywacyjny, który otrzymasz w e-mailu. Zaloguj się do serwisu.
3. Uzupełnij swoje dane, załóż swój profil i zacznij pisać!

Ten tekst napisał dziennikarz obywatelski. Więcej tekstów tego autora przeczytacie państwo na jego profilu: krzysiekmikunda

Komentarze (4) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Dodaj komentarz Odśwież

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. koleś #1414254 | 77.242.*.* 10 cze 2014 02:08

    Świetna pasja, świetne zdjęcia!

    ! - + odpowiedz na ten komentarz

  2. sew #1414137 | 81.190.*.* 9 cze 2014 21:32

    super. mam podobną zajawkę :)

    ! - + odpowiedz na ten komentarz

  3. temat zastepczy #1413985 | 83.8.*.* 9 cze 2014 18:03

    no coment.

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-3) ! - + odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    Zobacz również