Zalew Wiślany, przez który przebiega granica polsko-rosyjska, to unikalny w skali kraju region, nie tylko pod względem przyrodniczym i ekologicznym, ale także dla gospodarki rybackiej. Kwoty połowowe leszcza i sandacza na wodach Zalewu Wiślanego na 2015 r. ustalono podczas dorocznej Sesji Polsko-Rosyjskiej Komisji Mieszanej do spraw gospodarki rybnej, która odbyła w Olsztynie. Ustalono, że w przyszłym roku polscy rybacy mogą odłowić 160 ton leszcza i 100 ton sandacza. Wysokości kwot ustala się biorąc pod uwagę naukową ocenę stanu zasobów.
Prowadzone w Olsztynie rozmowy dotyczyły także działań na rzecz odtwarzania zasobów wodnych Zalewu Wiślanego oraz badań naukowych prowadzonych na tym akwenie. Omawiano również wspólnie opracowany projekt polsko-rosyjskiego transgranicznego planu gospodarowania zasobami węgorza, a także możliwości wspólnych działań na rzecz restytucji jesiotra w zlewni Morza Bałtyckiego.
Była to już czternasta Sesja Polsko-Rosyjskiej Komisji Mieszanej do spraw gospodarki rybnej. Delegacji rosyjskiej przewodniczył Maksim Buduratskij - przedstawiciel Federalnej Agencji Rybołówstwa, a delegacji polskiej Tomasz Nawrocki – dyrektor Departamentu Rybołówstwa Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. W skład delegacji rosyjskiej wchodzili także przedstawiciele rosyjskich instytutów naukowych oraz federalnej i lokalnej administracji rybackiej. Stronę polską reprezentowali również naukowcy z Instytutu Rybactwa Śródlądowego w Olsztynie, Morskiego Instytutu Rybackiego – Państwowego Instytutu Badawczego w Gdyni, a także przedstawiciele Okręgowego Inspektoratu Rybołówstwa Morskiego w Gdyni.
Współpraca między Polską a Federacją Rosyjską w sprawach rybackich prowadzona jest w oparciu o zawartą 5 lipca 1995 roku umowę o wzajemnych stosunkach i współpracy w dziedzinie gospodarki rybnej pomiędzy rządem Rzeczypospolitej Polski a rządem Federacji Rosyjskiej. Umowa ta przewiduje m.in. odbywanie cyklicznych spotkań polsko-rosyjskiej Komisji Mieszanej do spraw gospodarki rybnej, służących właściwemu zarządzaniu zasobami wód Zalewu Wiślanego, który jest akwenem podzielonym pomiędzy Polskę a Federację Rosyjską, a zarazem stanowi strefę graniczną między Unią Europejską a Federacją Rosyjską.
Opr. na podstawie informacji Urządu Marszałkowskiego w Olsztynie
Komentarze (7) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez
jatczuk #1595816 | 83.11.*.* 4 gru 2014 14:55
a kto kontroluje ilość złowionych ryb? nikt nie jest w stanie ,sprawdzić ile i jak duże sa ryby....wiec po co te brednie
Ocena komentarza: warty uwagi (5) ! odpowiedz na ten komentarz
ano #1595261 | 88.156.*.* 4 gru 2014 08:56
A co na to leszcze i sandacze? Ich o zdanie nie pytano.
Ocena komentarza: warty uwagi (1) ! odpowiedz na ten komentarz
Tutejszy. #1595211 | 83.11.*.* 4 gru 2014 08:25
Co mnie tam obchodzi Zalew ! Ja się pytam kiedy to bandycka gospodarka rybacka przywróci okazałe ryby na Warmii i Mazurach. Kiedy to ta banda powiększy oczka w sieciach i kiedy zacznie ich obchodzić okres ochronny ryb? Z jaką ikrą leszcze i szczupaki leżą już w sklepach? I kto jest kłusownikiem? Ano rybak z papierami!!!
Ocena komentarza: warty uwagi (12) ! odpowiedz na ten komentarz
bogdan #1595095 | 174.44.*.* 4 gru 2014 04:54
a ile rosjanie mogą odłowić, tego nie trzeba podawac tzn ile chcą?
Ocena komentarza: warty uwagi (7) ! odpowiedz na ten komentarz
Ciekawe jak naukowcy ocenili stan posiadania. #1595040 | 78.30.*.* 3 gru 2014 23:16
Ciekawe jaką metodą dokonano obliczeń wielkości populacji poszczególnych gatunków sandacza i leszcza.Nie sadze by podane kwoty połowowe były bez wpływu na populacje.Zgodnie z zasadą zachowania ciagłości w przyrodzie nie powinno sie poławiać wiecej niz przyrost roczny danej populacji.Tylko takie odłowy gwarantują ciągłość i wielkośc populacji w nie naruszonym stanie.
Ocena komentarza: warty uwagi (6) ! odpowiedz na ten komentarz
wędkarz #1593886 | 83.21.*.* 3 gru 2014 13:41
dlaczego w tym artykule nie jest napisane ile ryb mogą odłowić Rosjanie, to tak wygląda jakby Rosjanie nam nakazywali ile polscy rybacy mają złowić ryb w zalewie i jakby zalew wiślany był ich własnością .
Ocena komentarza: warty uwagi (13) ! odpowiedz na ten komentarz