Parzący problem gender, czyli czy pokrzywa jest kobietą?

2014-03-27 13:00:35 (ost. akt: 2014-05-16 12:56:50)
Ta pokrzywa moim zdaniem jest kobietą, niech ktoś udowodni, ze nie

Pokrzywa w męskim wcieleniu (tak mi się przynajmniej wydaje)

Autor zdjęcia: Stanisław Czachorowski

Nawet nie przypuszczałem, że zwykła pokrzywa kryje tyle tajemnic i bogatej historii. Jak wyczytałem w różnych źródłach, pokrzywa bywa wykorzystywana nie tylko jak karma dla zwierząt czy surowiec na zupę i sałatki na przednówku.

Wykorzystuje się ją też jako roślinę leczniczą, dawniej była wykorzystywana, a nawet uprawiana, jako roślina dostarczająca włókien, z których szyto koszule, prześcieradła i inne asortymenty garderobiane czy nawet bandaże. Była też rośliną barwierską oraz wykorzystywaną do konserwowania żywności. Prowadzono nad nią liczne badania i doskonalono metody upraw oraz wyhodowano specjalne odmiany o większej zawartości włókien i innych pożądanych cechach. Teraz jest jakby zapomniana.

Czy pokrzywa jest kobietą?


Rośnie pod płotem i skrywa bogatą przeszłość. Ale moją uwagę ostatnio wzbudzała jej płciowość. Stąd gender w tytule. Słowo umyślnie użyte przeze mnie jako ozdobnik. To moja prywatna słodka zemsta za nadużywanie słowa „ekologia”. A skoro gender ostatnio jest modne, to dlaczego nie rozważać pokrzywy w kontekście gender?
Moje zainteresowanie wzbudziło stwierdzenie, znalezione w książce „Pokrzywa zwyczajna (…) gatunek dwupienny, rzadko jednopienny.” Dwupienność u roślin występuje wtedy, gdy część osobników wytwarza wyłącznie kwiaty żeńskie, a część wyłącznie kwiaty męskie (obie płcie na dwóch pniach, każda na swoim). Czyli jedne są żeńskie inne męskie. Tak normalnie jak u zwierząt dwie płcie. Natomiast jednopienność występuje wtedy, gdy na jednym osobniku (jednym pniu) występują zarówno kwiaty żeńskie jak i męskie. Czy to taki obojnak (gdyby porównywać do zwierząt, tak jak ślimak winniczek)?
Jak to jest z pokrzywą, że przeważnie jest dwupienna (rozdzielnopłciowa), a czasem jednopienna? Zmienia sobie płeć jak chce? Co determinuje płeć (dwupienność i jednopienność) u pokrzywy? Na Wikipedii doczytałem, że pokrzywa zwyczajna (Urtica dioica L.) należy do rodziny pokrzywowatych (Urticaceae), jest przeważnie dwupienna, ale u podgatunków północnoamerykańskich jest jednopienna. A więc jednopienność nie jest tak dowolna, jak można byłoby sądzić.

Dwupłciowość kolonizacyjna


Pokrzywa zwyczajna rośnie w warunkach naturalnych w Europie, w strefie umiarkowanej terenów Azji i północnej Afryki. W USA jest gatunkiem inwazyjnym. Podobno zawleczona została także na inne kontynenty. A więc zamiana dwupienności na jednopienność nastąpiła w procesie kolonizacji. Najpewniej jest to cecha korzystna do kolonizacji, podobnie jak partenogeneza u wodożytki nowozelandzkiej (w kraju pochodzenia rozmnaża się płciowo i czasem partenogenetycznie, ale w krajach skolonizowanych, gdzie jest gatunkiem obcym, rozmnaża się wyłącznie przez partenogenezę). Bo tak jak w przypadku ślimaka winniczka i obojnaków – każdy osobnik, którego spotka nadaje się do "rozrodu” i wymiany materiału genetycznego. 100 % trafień. Co w przypadku kolonizacji przez zazwyczaj niewielka liczbę osobników ma ogromne znaczenie.

Pomnażanie, czyli żyj 50 lat


Ale to nie koniec moich poszukiwać z gender w tle. Pokrzywa zwyczajna jest byliną rozłogową czyli roślina wieloletnią - co roku odrasta z kłączy i korzeni. Dwupienna pokrzywa rozmnaża się także wegetatywnie – przez rozłogi. Taki wielosobniczy klon (dokładniej polikormon – jeden organizm ale wiele „osobników”) zajmuje duży obszar. Bo pojedyncze rośliny (łodygi), wyrastające z gleby są pod spodem połączone kłączami i stanowią jeden organizm. Oczywiście, każdy pojedynczy kormon może żyć samodzielnie. Każdy jednocześnie jest klonem (taki sam materiał genetyczny) organizmu rodzicielskiego. Jak szacunkowo obliczono to taki polikormon pokrzywy może żyć nawet 50 lat. I kto by pomyślał, że taka „jednoroczna pokrzywa” może być taka długowieczna. A wszystko dzięki pomnażaniu (lepszy termin na biologiczne pojęcie rozmnażania bezpłciowego).
Jak doczytałem, na północnym krańcu swojego zasięgu występowania pokrzywa rozmnaża się prawie wyłącznie (a przynajmniej głównie) przez rozłogi, bo brakuje warunków na wydanie kwiatów, zapylenie i dojrzenie nasion. To także sposób na kolonizowanie nowych terenów i „czekanie” z rozmnażaniem płciowym na klimatycznie dogodne warunku (raz na jakiś czas).

Dzisiaj pan, a jutro pani pokrzywa


Pokrzywa jest wiatropylna. Jak wiatr poniesie, tak pyłek trafi albo nie trafi na kwiaty żeńskie. Dwupienność bywa kłopotliwa, bo muszą się znaleźć obie płcie w „zasięgu wiatru”. Nic dziwnego, że ewolucyjnym wynalazkiem były kwiaty zapylane przez owady (daniną jest nektar).
Ale wróćmy do pokrzywy. Jest jeszcze w naszym kraju pokrzywa żegawka (Urtica urens L.). Jest mniejsza od pokrzywy zwyczajnej, ale za to dotkliwiej parzy.
Żegawka jest rośliną jednoroczną (co roku wyrasta z nasion) i nie tworzy rozłogów. Ale jest jednopienna, czyli na jednym osobniku są kwiaty żeńskie i męskie (taki obojnak w biologicznym sensie). A popkulturowo rasowy gender – może się czuć samcem lub samicą (jeśli roślina w ogóle może czegokolwiek chcieć i mieć wolę) w zależności od widzimisię. Dzisiaj tak, a jutro inaczej.

Ta pokrzywa moim zdaniem jest kobietą, niech ktoś udowodni, że nie
Fot. Stanisław Czachorowski

Niech wiatr ją poniesie


Żegawka pochodzi z obszaru śródziemnomorskiego, ale rozprzestrzeniona jest w Eurazji i Ameryce Północnej. Czyli chyba także zawleczona został do USA. Pokrzywa zwyczajna – jak wyczytałem – może krzyżować się z pokrzywą żegawką. Co w sumie nie jest dziwne jak na rośliny wiatropylne (wiatr nie kumaty, nie rozpoznaje i zapyla jak leci). Krzyżówki międzygatunkowe nie są tak rzadkie, jakbyśmy sądzili, zwłaszcza u roślin. To dobra strategia ekologiczna i ewolucyjna dla kolonistów. Tak więc, po nieco dokładniejszych dociekaniu, okazało się, że pokrzywa nie jest taka gender (w popkulturowym i gazetowym znaczeniu) jakby się na początku wydawało. Bo w sumie chodzi o dwa gatunki i podgatunki na innych kontynentach.
Pokrzywa zwyczajna jest rośliną dwupienną w Eurazji, a jedynie w Ameryce Północnej jest jednopienna, co można być może interpretować jako efekt kolonizacji i być może krzyżówek z pokrzywą żegawką. To ostatnie trzeba byłoby sprawdzić genetycznie. Być może już do ktoś sprawdził, trzeba tylko poszukać w przebogatej literaturze naukowej.
Stanisław Czachorowski
Autor jest biologiem, entomologiem i hydrobiologiem, doktorem habilitowanym, profesorem na Wydziale Biologii i Biotechnologii Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie

Profesor Stanisłąw Czachorowski opowiada o pokrzywie:



Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Dodaj komentarz Odśwież

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. dupa #3021229 | 213.146.*.* 16 gru 2020 12:13

    trzeba byc powaznie uposledzonym zeby pisac takie bzdury

    ! - + odpowiedz na ten komentarz

Zobacz również