Kotek nie mógł się wydostać spod maski samochodu zaparkowanego przy al. Warszawskiej w Olsztynie. Właściciel zauważył zwierzątko i poprosił strażników miejskich o pomoc.
Przemarzniętego kotka strażnicy owinęli w koc i przekazali pracownikom schroniska dla zwierząt. Oby wszystkie kotki wychodziły cało z takich kłopotów :)
Komentarze (6) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez
Tosia #2131694 | 88.107.*.* 9 gru 2016 21:42
Bidulek
! odpowiedz na ten komentarz
tyk #1895674 | 217.99.*.* 2 sty 2016 17:25
biedaczek schował się tam gdzie ciepło, a swoją drogą ktoś podrzucił kilka maluchów (kocich) pod bloki na Zatorzu i tego co wiem, to przynajmniej trzy zostały uratowane przez mieszkańców
Ocena komentarza: warty uwagi (6) ! odpowiedz na ten komentarz
kogut #1895519 | 88.156.*.* 2 sty 2016 15:17
możesz dostać instrukcję ciągniecia swojego wora akumulatorem ciulu jeden
Ocena komentarza: warty uwagi (3) ! odpowiedz na ten komentarz
www #1895335 | 83.9.*.* 2 sty 2016 12:42
Komentarz nisko oceniony. Kliknij aby przeczytać. Instrukcja wyciągania kotka z komory silnika: - uruchamiamy silnik - kotek ucieka Czyżby w tym przypadku było inaczej ?