Wierzba, wiosna i Wielkanoc

2015-03-30 11:31:23 (ost. akt: 2015-03-30 11:20:05)
Gil na wierzbie

Gil na wierzbie

Autor zdjęcia: Maria Olszowska

Dzień 21 marca to nie tylko początek kalendarzowej wiosny, ale również Dzień Wierzby. Warto o tym pamiętać, wszak roślina ta uważana jest za jeden z symboli polskości i wiąże się z malowniczym krajobrazem wierzb nad rozlewiskiem, który dopełniają brodzące bociany i pływające kaczki krzyżówki.

Wierzbowe bazie to symbol wiosny i Wielkanocy. Te miłe w dotyku kwiatostany zaczynają się pojawiać na wierzbach na początku marca, zwiastując wiosnę. Z pędów wierzby robi się wielkanocne palmy i ozdabia świąteczne stoły.
Wierzby należą do rodziny wierzbowatych i są niezwykle zróżnicowane pod względem form pokrojowych i wielkości. Znanych jest około 400 gatunków, w tym rodzimych 25-30. Sadzone są też odmiany ozdobne o kolorowych, powyginanych pędach i efektownie zabarwionych liściach.

Wyrosną nawet z ułamanej gałązki


Wierzby mogą być dużymi drzewami, krzewami a nawet niewielkimi krzewinkami. Są odporne na niekorzystne czynniki środowiskowe. Preferują mokre lub wilgotne siedliska. Pędy wierzb są obłe, a liście lancetowate na krótkich ogonkach z przylistkami charakterystycznymi dla danego gatunku. Są najszybciej rosnącymi drzewami w Europie. Mogą się rozmnażać wegetatywnie przez odrosty korzeniowe. Nawet kawałek odłamanej gałązki wetknięty w ziemię szybko się ukorzenia i rozwija w normalną roślinę. Wierzby rozmnażają się też generatywnie, wytwarzając kotkowate miododajne kwiatostany zapylane przez owady. Ich nasiona są roznoszone przez wiatr dzięki białemu puchowi przypominającemu watę (wiatrosiewność).
Wierzba stała się symbolem budzącego się życia i drzewem płodności. Koroną podpierała nieboskłon, korzeniami sięgała świata podziemnego, zwilżała rosą, zakwitała srebrnym kwieciem, karmiła miodem, wydawała złote owoce. Tradycyjnie jest uznawana za święte drzewo, bo pierwsza na wiosnę wypuszcza liście.

Wierzbowa palma


Wierzba biała (Salix alba) to obok wierzby kruchej i wierzby iwy najpowszechniej występujący w Polsce gatunek wierzby. Jej cechą rozpoznawczą są drobne, wąskolancetowate liście, pokryte od spodu białymi włoskami nadającymi koronie drzewa zielonkawobiały kolor. Młode pędy są owłosione, a gałązki odbijają pod kątem ostrym. Wierzba biała nie tworzy odrośli korzeniowych, za to po ścięciu wytwarza odrośla od pnia. Małe, żółte kotki, zakwitają wraz z rozwojem liści. Gałązki tej wierzby wykorzystuje się do przygotowania palmy wielkanocnej święconej w Kwietną Niedzielę na pamiątkę palm, jakimi witano Chrystusa przy wjeździe do Jerozolimy. W Polsce, w Niemczech, na Ukrainie i Litwie zaraz po poświęceniu gałązek ludzie uderzali się nimi nawzajem, życząc sobie zdrowia i bogactwa. Gospodarze palmami błogosławili wiosną bydło wypędzane na pierwszy wypas. Pod wierzbę spędzano cały żywy inwentarz, aby nabrał sił rozrodczych. Zjadane bazie miały zapewniać ludziom i zwierzętom zdrowie i dostatek przez cały rok.

Bazie inne niż wszystkie


Wierzba krucha (Salix fragilis) posiada długie szerokie lancetowate liście nagie z obu stron, z wierzchu ciemnozielone i błyszczące. Gałązki wyrastają pod kątem prostym, łatwo się wyłamują z powodu kruchego drewna. Wierzba iwa (Salix caprea) rośnie z dala od wody, jej liście mają eliptyczny lub jajowaty kształt i są dosyć szerokie. Znane wszystkim bazie (kwiatostany męskie) tej wierzby mają postać delikatnych i bardzo puszystych, jajowatych kotek, zupełnie innych niż cienkie i długie kotki większości wierzb. Zrywane są na Święta Wielkanocne do ozdoby świątecznego stołu. Iwa to wierzba zakwitająca najwcześniej, bo już na początku marca. Dekoracyjna wierzba płacząca nazywana też wierzbą nagrobną lub wierzbą żałobną jest mieszańcem pochodzącej z Chin wierzby babilońskiej (jej odmiany "płaczącej") oraz naszej rodzimej wierzby białej. Jest to duże drzewo z szeroką koroną i bardzo długimi, wiotkimi gałązkami zwisającymi do ziemi. Gałązki są intensywnie żółte, co doskonale widać wczesną wiosną. Liście tej wierzby są drobne, wąskolancetowate. Jest jedną z bardzo niewielu wierzb obupłciowych, których osobniki mogą posiadać kwiaty zarówno męskie, jak i żeńskie. Jest też drzewem najwcześniej wykształcającym liście na wiosnę, ale i najpóźniej je tracącym. Wierzono, że gałązki zieleniejącej wierzby dają człowiekowi żywotną siłę. Do dzisiaj wiosną chętnie je zrywamy, aby nacieszyć oczy świeżą zielenią jej listków.

Pasożyt na miotle


Szczególnie piękne są formy ogłowione, powstałe przez odpowiednie przycinanie gałęzi różnych gatunków wierzb. Wierzby ogłowione charakteryzują się krótkim „maczugowatym" pniem, z którego wyrasta pióropusz prostych i długich gałęzi odroślowych wyglądających jak miotła. Na wierzbach ucztują różne ptaki, chętnie kują dzięcioły a żółtymi baziami iwy częstuje się wiele ptaków wśród nich gile. Wierzby bywają atakowane przez pasożytniczego żółciaka siarkowego. Choć to ładny grzyb, to jednak niszczy swojego gospodarza. Na gałązkach wierzb można zauważyć interesujące brązowawe wyrośla o średnicy około 2-3 cm, przypominające kwiaty róży. Ilości takich narośli na wierzbach bywają imponujące i widać je z daleka. Ich powstanie wiąże się z rozwojem podobnej do komara muchówki wierzbinowca różyczkowca (Rhabdophaga rosaria). Dorosłe owady żyją zaledwie parę dni. Samica późną wiosną nakłuwa pędy wierzby, wpuszcza do nich specyficzną substancję, która powoduje w tym miejscu uwstecznienie pędu i liści oraz powstanie owej wyrośli, w której składa jaja. Na przełomie czerwca i lipca ze złożonych jaj wylęgają się beznogie larwy. Jesienią listki „róży” usychają, ale nie odpadają, stając się doskonałym schronieniem dla larw a potem poczwarek aż do wiosny, kiedy to pojawią się znowu osobniki dorosłe. Pięknie wyglądają „świeże” wiosenne różyczki, kiedy wierzbowe listki są zielone. Widok tych różyczek skropionych deszczem jest przepiękny.

Skarby i demony


W spróchniałych pniach wierzb wedle legend schowane były trudne do zdobycia diabelskie skarby. Wierzono także, że w samotnych wierzbach mieszkają demony i Kłobuk warmińsko-mazurski duch. Duszek ten chętnie mieszkał w domach. Jeśli był otoczony przez ludzi troskliwą opieką, znosił do domu wszelkie bogactwa. Jeśli tej opieki zabrakło, stawał się złośliwcem, wynosił z domu co się dało i wracał do swojej przydrożnej spróchniałej wierzby, strasząc lub pomagając podróżnym. Wierzbowe miotły uznawano za środek lokomocji czarownic podróżujących na sabat na Łysicę. Wierzby są też apteczkami natury. Znalazły zastosowanie w ziołolecznictwie. Kora wierzby jest bogata w glikozydy salicylowe. To leki przeciwzapalne, przeciwbólowe i przeciwgorączkowe. Korę można stosować w przypadku biegunki, nieżytu jelit, bezsenności, przeziębienia, grypy, w chorobie zwyrodnieniowej stawów i trudno gojących się ranach. Pomaga w leczeniu dolegliwości związanych z menopauzą. Kąpiele z odwarem z młodych liści i pędów wierzby są wzmacniające i odprężające. Młodymi gałązkami tego drzewa, startymi na miazgę kurowano liszaje, a młodymi listkami i pączkami utartymi z octem leczono brodawki. Wierzby dostarczają też surowca dla przemysłu wikliniarskiego i są wykorzystywane jako źródło energii (plantacje wierzby energetycznej).Wykorzystuje się je nawet jako biologiczne oczyszczalnie ścieków i wód, gdyż pochłaniają metale ciężkie, takie jak ołów i kadm. Czyż wierzby nie są wszechstronnym darem natury??

Maria Olszowska
Autorka jest emerytowaną nauczycielką biologii. Pochodzi z Krakowa, od trzydziestu lat mieszka w Mrągowie. Wciąż odkrywa piękno Mazur i chciałaby zachęcić innych do poznawania cudów tej krainy



Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Dodaj komentarz Odśwież

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB

Zobacz również