Nadrzewek długoskrzydły czyli o dźwięcznym przemijaniu pór roku

2016-07-28 11:49:31 (ost. akt: 2017-05-23 12:34:17)
Nadrzewek długoskrzydły czyli o dźwięcznym przemijaniu pór roku

Autor zdjęcia: Anna Mikita, Olsztyn

Zmienność fenologiczną przyrody widać nawet w mieście, wystarczy tylko patrzeć przed siebie a nie w telefonie łowić pokemony. Po zmieniających się gatunkach kwitnących roślin, po zapachu, po dźwiękach. I po gościach, odwiedzających nasze domy.

Wczoraj rano znalazłem przy progu małego, martwego „pasikonika”. Taka miniaturka pasikonika zielonego, o którym niedawno pisaliśmy. Miał skrzydła, więc to owad dorosły. U prostoskrzydłych nie ma przeobrażenia, więc larwy są podobne do dorosłych (ewentualnie odwrotnie). Nie mają tylko skrzydeł. Oczywiście cecha ta jest zwodnicza, bowiem niektóre gatunki nawet jako dorosłe (stadium imago) są krótkoskrzydłe lub bezskrzydłe… więc wyglądają jak larwy.

Dzisiaj natomiast znajoma umieściła na fejsbooku zdjęcie tego samego gatunku. Też jej się „wpakował” do domu. Po konsultacjach eksmitowała go na balkon. I u mnie i u niej akurat trafił się samiec (co można nawet na zdjęciu rozpoznać po aparacie kopulacyjnym). Gatunek tez łatwo ustalić - Nadrzewek długoskrzydły (Meconema thalassinum).

Taki mały pasikonik. Może młody i urośnie? Przypomnę, że owady w stadium imago nie rosną. Jego wielkość jest cechą charakterystyczną. Już raz ten gatunek odwiedzał mój dom, ale wtedy była to samiczka.

A dlaczego piszę o dźwiękach pór roku w tytule? Bo nie tylko ptaki dźwięki wydają, ale i owady. Zazwyczaj w pełni lata słyszymy wieczorami pasikoniki. Nadrzewek w stadium imago pojawia się już pod koniec lipca. Towarzyszy nam aż do października. Czyli wszystko się zgadza (fenologicznie). Co do dźwięków to już gorzej, bowiem nadrzewek nie gra (nie stryduluje). Nie na „skrzypek”. Za to bębni. Wabi samiczkę bębniąc tylnym odnóżem w podłoże (zazwyczaj jest to liść). Nadrzewek jest mały (10–17 mm), więc ciszy nocnej nam nie zakłóci, zwłaszcza w mieście. Jego bębnienie przypomina warkot lub terkot, ale można usłyszeć z odległości ok. 1 metra.

Nie usłyszymy zatem nadrzewka, chyba, ze specjalnie wybierzemy się na jego nocne koncerty miłosne (miłosne, bo wabi samiczki w wiadomym celu). Nadrzewek długoskrzydły żyje na drzewach, głównie na dębach. Aktywny jest nocą, zjada mszyce i żywi się spadzią. Być może zjada także i komary. W tym przypadku warto by mieć takiego nadrzewka w domu, lub przynajmniej w sąsiedztwie. Ale muszą być drzewa. To jeszcze jeden aspekt dobrodziejstw z drzew w mieście.

Zapalone światło w domu i otwarte okno najpewniej zwabiło rzeczonego nadrzewka do mnie. Za późno go znalazłem, by pokazać mu drogę za drzwi.

Rozejrzyjcie się po swoim domu, zobaczcie ile małych gości nas odwiedza. Nie wszystkie w celach dokuczliwie konsumpcyjnych tak jak komary...
Stanisław Czachorowski
Autor jest biologiem, entomologiem i hydrobiologiem, doktorem habilitowanym, profesorem na Wydziale Biologii i Biotechnologii Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie


Fot. Anna Mikita, Olsztyn

Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Dodaj komentarz Odśwież

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB

Zobacz również