O roślinach strasznych lecz niegroźnych

2014-03-17 12:43:29 (ost. akt: 2014-03-17 14:35:49)
Rosiczki można wyhodować w doniczkach

Rosiczki można wyhodować w doniczkach

Autor zdjęcia: Agnieszka Rozwalak

Rośliny mogą być „straszne” z wyglądu, mogą mieć „straszny” zapach, ale czy mogą nas straszyć w inny sposób? Gdy wspominamy o roślinach mięsożernych, owadożernych to od razu przemyka nam przez głowę myśl, że rośliny mogą być jednak trochę straszne…

Rośliny według definicji z encyklopedii to organizmy, wykorzystujące energię promieniowania słonecznego za sprawą barwników asymilacyjnych. Brzmi niezbyt groźnie ani strasznie. Można je opisać prościej - to organizmy żywe, konieczne ludziom do życia, rozwoju. Zaspokajają nasze potrzeby wizualne, patrzenia na coś ładnego. Kojarzą się z czymś miłym, może dobrym, przede wszystkim bezbronnym. Ale czy zawsze?

Zwabić, przykleić, rozpuścić


Ciekawymi przykładami roślin są rośliny mięsożerne. To grupa ekologiczna roślin, której przedstawiciele wabią i chwytają zwierzęta za pomocą różnie przystosowanych w tym celu liści pułapkowych. One po prostu odżywiają się pokarmem zwierzęcym. Należą do nich rosiczki, rosnące często na glebach kwaśnych, piaszczystych, kamienistych i bagiennych - a więc ubogich w niezbędne do życia składniki. Owadożerność rekompensuje braki składników odżywczych w ubogich glebach – w szczególności przyswajalnego azotu.
Wabią swoje ofiary błyszczącymi kroplami słodkiej cieczy, które są wydzielane na szczytach – czułkach porastających powierzchnie liści. Ofiara wchodzi na liść i lepka substancja ją unieruchamia. Powoli pułapka się zamyka. Wydzielany kwas zaczyna rozpuszczać ciało owada. Miękkie części ciała ofiary zostają strawione, a powstała z nich ciecz – bogata w substancje odżywcze, zostaje wchłonięta przez roślinę. Po strawieniu ofiary liść otwiera się, a pozostałości zwykle są zdmuchiwane przez wiatr. Straszna sprawa…

"Moje" rosiczki


Rosiczki to organizmy bardzo niepozorne, o niewielkich rozmiarach, ktoś mógłby powiedzieć że mało widoczne wśród mchów torfowców, lecz jeśli się je odnajdzie, człowiek jest z siebie zadowolony. Opanowały one środowiska ubogie w sole mineralne, na takim terenie nie mają one prawie żadnej większej konkurencji. W Polsce występuje zaledwie 11 gatunków. Występują na terenach bagiennych, podmokłych więc jeżeli ktokolwiek się interesuje tymi roślinami to wie, że dotarcie do nich nie jest łatwe, ale na pewno możliwe.
Mnie rośliny owadożerne zainteresowały całkiem niedawno, kiedy zobaczyłam je na żywo, kiedy je dotknęłam, zauważyłam jak reagują. Staram się zainteresować nimi młodsze pokolenia, pokazując kilka „moich" rosiczek, opowiadając o nich. Czy młodzi ludzie są zainteresowani? Jak najbardziej i pamiętają o nich bardzo długo.

Agnieszka Rozwalak
Słuchacz studiów podyplomowych "Nauczanie biologii w gimnazjach i szkołach ponadgimnazjalnych"
na Wydziale Biologii i Biotechnologii Uniwersytetu Warmińsko – Mazurskiego w Olsztynie


Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Dodaj komentarz Odśwież

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB

Zobacz również