Nie ma bardziej popularnej i bardziej demokratycznej rośliny ozdobnej niż dalia. Spotykamy ją we wszystkich krajach świata w najprzeróżniejszych środowiskach: na rabatach, balkonach, parkach, w ogródkach.
Wszędobylska piękność
Dalia jest wszędzie i kwitnie długo - od czerwca do listopada, rośnie na wysokość od kilkunastu centymetrów do trzech metrów. Dalia jest bardzo ekonomiczna dzięki swoim rozlicznym możliwościom rozmnażania. Wygląda pięknie nie tylko w ogrodzie, ale i jako kwiat cięty w bukietach.
Jak żadne inne rośliny ozdobne dalia posiada przeogromne różnorodności form: od maleńkich pomponików o średnicy 3cm do przeogromnych kwiatów dekoracyjnych o średnicy 25cm.
Zamiast na sałatkę - na rabatkę
Po odkryciu Ameryki przez Columba dalię przywieziono do Europy jako roślinę jadalną. Stała się z czasem najbardziej popularną, tuż po róży rośliną ozdobną. Nie zdetronizowała co prawda róży nazywanej w Europie królową kwiatów, jednak zdobyła miano przeuroczej księżnej.
Należy do rodziny compositeae (złożone), jej korzenie to bulwy, które magazynują materiały zapasowe pozwalające roślinie w dowolnym czasie rozpocząć wegetację, a które służyły Indianom za pożywienie. Liście na ogół rozmieszczone przeciwlegle w kolorach od zielonego do purpurowego.
W Wersalu w XIX wieku na wystawach prezentowano roślinę jako warzywo, którym żywili się Indianie, lecz ze względu na ich cierpki smak zaniechano konsumpcji rośliny we Francji, natomiast zaczęto stosować ją do nasadzeń ozdobnych.
Hiszpańsko-niemiecki ślad
Jak wiele roślin amerykańskich dalie były rozpowszechnione w Europie przez Hiszpanów. Król Carlos III Burbon panujący w Hiszpanii w latach 1759-1788 chciał poznać wszystkie zasoby naturalne swoich ogromnych włości zamorskich. Organizował różne ekspedycje naukowe do kolonii hiszpańskich, również do Meksyku. Wśród różnych roślin, które odkryli botanicy hiszpańscy w 1788 roku w Meksyku nieznaną im dalię nazywaną "Acocotli" i "Chichipatli".
W 1789 roku profesor Vincente Cervantes przesłał pierwsze bulwy nowo odkrytych roślin ojcu Antonio Jose Cavanilles, który z kolei przekazał je dyrektorowi ogrodu botanicznego w Madrycie Gomezowi Ortedze, gdzie rośliny zakwitły po raz pierwszy w 1790 roku.
Ojciec Cavanilles opisał rośliny i nadał im nazwę: dahlia na cześć Andreasa Dahla ucznia Linneusza.
W 1803 baron Aleksander Humbold i Aime Bonpland odkryli w Meksyku tę samą roślinę i przekazali jej bulwy botanikowi berlińskiemu Wildenaw, nie wiedząc, że rośliny te były już opisane i nazwane przez ojca Cavanilles. Zarejestrowała je Georgina Will, dedykując Johannowi Gottlieb Georgi, profesorowi botaniki w Sankt-Petersburgu.
Polski rekordzista
Roślina wykazywała niezwykłe zdolności do mutacji, samorzutnie powstawały nowe warianty; stąd jej nazwa: variabilis. W 1804 roku pojawiły się pierwsze mutanty, z roku na rok pojawiało się ich coraz więcej. W 1808 roku w Montpellier pojawiła się pierwsza roślina o podwójnych kwiatach, w 1828 roku bracia Jacquin w katalogu Essais sur les Dahlias wymieniają już 454 odmiany, a w 1829 roku oficjalnie zaczęto używać nazwy: Dahlia variabilis. Tej samej roślinie nadano dwie nazwy: w Rosji używano nazwy georginia, na Ukrainie analogicznie żorżyna, a na Zachodzie Europy dalia.
W większości krajów działają towarzystwa miłośników dalii, a np. we Francji działają stałe ekspozycje dalii. W Polsce największym daliarzem-hobbystęą jest p. Stanisława Lipień z Kamiennej Góry. Jego kolekcja liczy około 1000 odmian - jest największa w Europie.
Zaproszenie na wystawę
W 2013 roku odbyła się wystawa dalii na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W roku bieżącym wystawa jest również organizowana w dniach 30.08-31.08 2014r (ul. Heweliusza 22). Zwiedzający będą mogli zobaczyć około 300 odmian. Celem wystawy jest integracja środowiska miłośników dalii oraz pokazanie i docenienie osiągnięć kolekcjonerów tych pięknych i różnorodnych kwiatów w środowisku lokalnym. W okolicach Olsztyna znajdziemy wielu pasjonatów roślin ozdobnych, uprawiających nawet po kilkadziesiąt odmian dalii.
Porady dla hodowców
Rozmnażanie dalii jest niezwykle proste: przez podział karp i przez sadzonkowanie. Praktycznie przez cały sezon wegetacyjny można ukorzeniać dalie przez sadzonki zielne. Amerykanie odcinają poszczególne bulwy z oczkami, które są materiałym handlowym. Generatywnie rozmnaża się z nasion, tą drogą można otrzymać nowe odmiany oraz odmiany rabatowe.
Aby odnieść sukces w uprawie i hodowli należy pamiętać, że dalie wymagają dobrego nawadniania i nawożenia. Źle kwitnie na stanowisku suchym i ubogim. Odmiany wysokie wymagają podpórek i podwiązywania. W okresie wegetacji należy usuwać przekwitnięte kwiaty, co pobudza rośliny do dalszego kwitnienia. Generalnie dalie przy starannej uprawie nie chorują, natomiast odmiany nowe o niedużej liczbie karp dobrze jest wykąpać przed zimowaniem w środku grzybobójczym i zasypać je suchym kompostem lub torfem. Rzeczą bardzo niebezpieczną dla dalii są wirusy. Wystarczy jedna zawirusowana dalia w kolekcji by zarazić wszystkie, dlatego najlepiej dalii nie ścinać. Absolutnie nie używamy sekatora, a jeśli już zajdzie taka potrzeba, sekator albo nóż należy każdorazowo po użyciu odkażać albo opalić płomieniem.
Pod względem budowy kwiatostanów istnieje wśród dalii podział na: dekoracyjne, kaktusowe, balki, pomponowe i rabatowe. W cieplejszych krajach dalie zimują w gruncie, natomiast w Polsce gdy jesienne przymrozki zwarzą liście, dalie wykopuje się do zimowania. Karpy zwarte nie muszą być przysypywane, natomiast tzw. "jelenie rogi" (przeważnie odmiany kaktusowe) mogą wysychać w czasie przechowywania i wiosną nie wyrosną, dlatego trzeba je przysypać.Najlepiej przechowują się w suchej piwnicy w temp. 5-8 º C.
mgr Magda Pitura
mgr inż. Teresa Jagielska
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez