Ten niepozorny mięczak to jeden z najbardziej ekspansywnych i najszybciej rozprzestrzeniających się gatunków zwierząt na naszym kontynencie. Trudno w to uwierzyć, że tak drobne i statyczne zwierzę podbija i kolonizuje wciąż nowe tereny, wkraczając coraz śmielej na terytorium naszego kraju, docierając również na Mazury…
Ślinik luzytański należy do gromady ślimaków i jest przedstawicielem rodziny ślinikowatych. Jest to dosyć duży ślimak o wielkości ok. 7-15 cm, o zmiennych kolorach od brunatnego, rdzawego do czarnego. Gatunek ten należy do ślimaków nagich, które nie posiadają muszli.
Naturalnym jego środowiskiem jest Europa Zachodnia – północna Hiszpania, zachodnia Francja i południowe obszary Wielkiej Brytanii. Pierwsze udokumentowane przypadki obecności śliników luzytańskich w Polsce odnotowano pod koniec lat 90. Prawdopodobnie dotarły do naszego kraju przypadkowo, z przewożonymi roślinami bądź odpadkami. Od tej pory ekspansja tego gatunku przebiega w ekspresowym tempie. Śliniki luzytańskie rozprzestrzeniły się już niemal na całą Europę, nie wyłączając Skandynawii i wschodniej części kontynentu.
Na sukces rozwoju populacji tych ślimaków oraz ich łatwe przystosowanie się do nowych warunków nałożyło się kilka czynników. Po pierwsze śliniki są wszystkożerne, co jest bardzo istotnym warunkiem sprzyjającym rozprzestrzenianiu się danego gatunku. Nasze „ślimacze cyborgi” wcinają z równym zapałem pokarm roślinny, jak i rozkładające się odpadki, czy padlinę. Po drugie ślimaki te są gatunkiem hermafrodytycznym, co oznacza, że w przypadku braku partnera zwierzęta te zdolne są do samozapłodnienia.
Większość ślimaków posiada gruczoł obojnaczy wytwarzający zarówno jaja, jak i plemniki. To jeszcze nie wszystko – jeden ślinik luzytański może złożyć w ciągu roku jednorazowo ok. 450 jaj. Jeżeli jeszcze do tego wszystko dołączymy wysoki procent przeżywalności jaj i zimujących dorosłych osobników, otrzymamy sylwetkę organizmu idealnego, zbliżonego niemal do „zwierzęcego perpetuum mobile”…
Oczywiście przebieg inwazji śliników luzytańskich daleki jest od scenariuszy znanych z thrillerów, czy filmów katastroficznych. Nie grozi nam bezpośredni atak, osaczenie przez wygłodniałe stado, czy masowe wdzieranie się ślimaków do naszych mieszkań. Jednak mimo wszystko tak szybki rozwój populacji tych stworzeń może budzić niepokój. Na alarm biją przede wszystkim ogrodnicy, działkowcy, czy rolnicy.
Stada śliników potrafią wyrządzić olbrzymie szkody, pożerając wszystko co stanie im na drodze i jest zielone. Prowadzona jest kampania informacyjna dotycząca możliwości ograniczania populacji tych ślimaków, zwalczania i pozbywania się ich ze swoich ogrodów. Drukowane są ulotki, foldery, a w Internecie na wielu forach udzielane są porady i objaśnienia jak radzić sobie z ewentualną plagą śliników luzytańskich.
Krzysztof Pawlukojć
Komentarze (6) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez
kicked #2024208 | 87.251.*.* 9 lip 2016 14:38
One sa kochane. Hoduje je sobie i kazdego dnia mnie zaskakuja.
! odpowiedz na ten komentarz
Działkowiec #1341614 | 88.156.*.* 5 mar 2014 16:10
Ile ja tych pomrowi natłukłem już. A tego z roku na rok jest coraz więcej.
! odpowiedz na ten komentarz
abc #1341498 | 212.160.*.* 5 mar 2014 13:33
te ślimaki mogą być w Polsce zbawieniem bo tyle śmieci wokoło, niech je pozjadają... i to co zielone także bo sami o to nigdy nie dbaliśmy, wiec nie zasługujemy. A na końcu nich nas zjedzą jako padlinę i będzie pięknie na świecie ;-) Stałem się fanem ślimaka luzytańskiego, już sama nazwa jest taka wyluzowana.
! odpowiedz na ten komentarz
. #1341410 | 178.36.*.* 5 mar 2014 11:49
są specjalne preparaty na te badziewie, co ważne działają ale są stosunkowo drogie
! odpowiedz na ten komentarz
www #1341337 | 79.191.*.* 5 mar 2014 10:38
Autor mógłby zamieścić link do strony - gdzie jest informacja jak je zwalczać.
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) ! odpowiedz na ten komentarz
nat #1341236 | 88.156.*.* 5 mar 2014 08:27
fujjjj! one sa okropne!
! odpowiedz na ten komentarz