Ta informacja dziwi nie tylko zwykłych posiadaczy tych zwierząt, ale nawet specjalistów. - Nie wiem, jak się będę teraz zwracała do mojego zwierzaka - stwierdza Agata Olczak, właścicielka kawii domowej.
Marek Rosiński ze sklepu zoologicznego "Krokodyl" w Warszawie jest przekonany, że gdyby zaczął używać nazwy zalecanej przez PAN, żaden klient nie wiedziałby, o co chodzi.
Przy "świnkach morskich" zostaje także Specjalistyczna Lecznica Weterynaryjna dla Małych Ssaków "Ogonek" w Warszawie - poinformowała dr Milena Wojtyś-Gajda.
Sceptycznie do "kawii domowej" jest nastawione nawet Stowarzyszenie Pomocy Świnkom Morskim w Warszawie. - Jeżeli chodzi o nasze stowarzyszenie, to na pewno nie będziemy nic zmieniać - zapewnia Agnieszka Deptuła-Skaryszewska.
Jak twierdzą eksperci Polskiej Akademii Nauk, nazwa "świnka morska" to efekt błędnego tłumaczenia z języka hiszpańskiego, a w starych książkach zoologicznych nie znajdziemy świnek morskich - tam były wymieniane kawie domowe.
Źródło: TVN24/x-news
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez![FB](/i/icons/fb.png)