Zobacz w naszej bazie
  • Juno

    Jezioro Juno

    Jezioro leży w bezpośrednim sąsiedztwie Mrągowa. Jest to rynnowy zbiornik o rozwiniętej linii brzegowej. Rozwinięta linia...

  • Piecuch

    Jezioro Piecuch

    Linowo-szczupakowy zbiornik o rozwiniętej linii brzegowej, brzegach wysokich, miejscami stromych, otoczonych polami i łąkami,...

Przewodniki lokalne

Mrągowo: co w wąwozie piszczy

2014-07-29 13:15:33 (ost. akt: 2014-07-29 13:42:41)
Sarna leśna przy stawie

Sarna leśna przy stawie

Autor zdjęcia: Maria Olszowska

Na zalesionych peryferiach Mrągowa rozciąga się jeden z najpiękniejszych wąwozów Pojezierza Mrągowskiego - Wąwóz Polski. Jego nazwa wywodzi się od pobliskiej Polskiej Wsi. Wąwóz ma długość około 600 metrów.

Takie niewielkie, piękne wąwozy, ukryte pod baldachimem drzew, to jeden ze składników niepowtarzalnych mazurskich krajobrazów, chociaż na ogół Mazury kojarzą nam się bardziej z wielkimi jeziorami, spływem Krutynią i cienistymi puszczami.

Tylko na piechotę


Wspomniany Wąwóz Polski przebiega z kierunku południowo-zachodniego na północno-wschodni. Przez jar wartko płynie strumyk z przejrzystą, lekko brunatną wodą. Ta niewielka rzeczka, żłobiąc niegdyś swoje koryto w wysokim wzniesieniu, przecięła je, tworząc wąską dolinkę o głębokości 30-40 metrów ze stromymi brzegami zbudowanymi z margli, gliny oraz piasku. Przejście całego wąwozu jest możliwe tylko częściowo ze względu na strome, zarośnięte brzegi. Z tego powodu najlepiej go podziwiać wczesną wiosną lub późną jesienią, kiedy rośliny nie tworzą naturalnej przeszkody. Można wtedy wędrować wzdłuż koryta potoku albo leśną ścieżką, biegnącą górnym grzbietem jednego z brzegów. Niespieszny spacer w jedną stronę trwa niecałą godzinę. Do wąwozu nie da się dojechać samochodem, trzeba do niego dotrzeć pokonując czerwony szlak. Pierwotny charakter jaru jest jego największym atutem. Przyroda pozostała tu dzika, bo ze względu na ukształtowanie terenu i gęste zalesienie człowiek nie był w stanie niczego tu zmienić.


Zdrowa śledziona


W wąwozie żyje wiele organizmów, typowych, ale i tych mniej znanych i rzadko spotykanych. Jedną z rzadkich roślin jest dorastająca zaledwie do wysokości około 5-10 centymetrów śledziennica skrętolistna (Chrysosplenium alternifolium L.) z rodziny skalnicowatych. Jej nazwa wywodzi się stąd, że dawniej używano jej do leczenia schorzeń śledziony. Roślina rośnie nad strumieniem, wygląda skromnie i delikatnie. Zakwita już w kwietniu, tworząc żółtozielone baldachogrona. Jej kwiaty nie posiadają płatków korony - swój powab i oryginalną urodę zawdzięcza przekształconym działkom kielicha oraz liściom. Śledziennicę zapylają ślimaki pomrowy, posiadające szczątkowe muszle.

Kuklik lubi słońce


W dolnym biegu strumyka, tam, gdzie las nie tworzy już zwartego tunelu z drzew, a do runa dociera więcej słonecznych promieni, odnaleźć można łany kuklika zwisłego (Geum rivale), należącego do rodziny różowatych. Łodyga rośliny dorasta do wysokości jednego metra, jest szorstka, czerwono – brunatna, a liście są wielopostaciowe. Roślina wytwarza podziemne kłącze. Kwitnie krótko w maju i w czerwcu. Owadopylne kwiaty są dzwonkowate, różowe lub żółtokremowe z czerwono-brunatnymi działkami kielicha. Kwiaty „zwieszają się” na długich owłosionych szypułkach, stąd nazwa tego gatunku. Młode liście są jadalne.

Pospolita, ale rzadka


Koniec wąwozu wyznacza niewielka nasłoneczniona łąka, za którą strumień wpływa do stawu. W tym miejscu rosną rośliny, wśród nich jest smółka pospolita (Viscaria vulgaris Röhl.) nazywana też firletką lepką. Jest gatunkiem z rodziny goździkowatych. W Polsce w stanie dzikim nie występuje zbyt często. Jej wzniesiona łodyga dorasta na wysokość 75 centymetrów. Łodygi poniżej węzłów pokryte są lepką, smolistą wydzieliną. Kwiaty, zebrane w miododajną wiechę, są czerwono - różowe, całobrzegie lub płytko wycięte z niewielkim przykoronkiem. Roślina może wytwarzać kwiaty wyłącznie męskie lub wyłącznie żeńskie.

Szara czyli brązowa


W wąwozie żyje również wiele zwierząt. Każdego roku w kwietniu w górnym biegu strumienia słychać godowe popiskiwania ropuchy szarej (Bufo bufo). Można zaobserwować wędrujące do strumienia pary in amplexus, co znaczy, że większa samica niesie na grzbiecie mniejszego samca. Samiec kończynami przednimi obejmuje ją pod pachami, co umożliwia mu w wodzie zapłodnienie składanych przez samicę jaj. Ropucha jest szara tylko z nazwy, bowiem w rzeczywistości jej skóra jest brązowa w różnych odcieniach, dodatkowo ma czerwone brodawki. Bywa również w kolorze czerwonawym i oliwkowym. Ropucha szara jest silnie przywiązana do jednego miejsca, co roku kilkanaście par tego gatunku odbywa gody w tym samym miejscu.

Latająca rusałka


Kolejnym skarbem wąwozu jest piękny motyl mieniak tęczowiec (Apatura iris). To rzadki motyl i nieczęsto udaje się go zobaczyć, ponieważ lata wysoko pośród koron drzew. Jest jednym z najpiękniejszych i największych krajowych gatunków z rodziny rusałkowatych, rozpiętość jego skrzydeł dochodzi nawet do ośmiu centymetrów. Samiec jest brązowo ubarwiony z białymi plamami i przepaskami. W rogach dolnej części tylnej pary skrzydeł znajdują się pomarańczowo - zielonkawe plamki „pawie oczka". Wierzch skrzydeł samca przybiera w odpowiednim oświetleniu barwę niebiesko - fioletową. Połysk skrzydeł powstaje wskutek załamania światła w łuskach pokrywających skrzydła. Mieniak jest ciekawym gatunkiem również ze względu na odżywianie. W odróżnieniu od innych motyli dziennych, nie siada na kwiatach, lecz wypija soki wyciekające ze zranionych drzew albo płyny pochodzące z gnijących szczątków organicznych.

Spotkanie z sarną


Na każdym spacerze w wąwozie można niespodziewanie stanąć oko w oko ze smukłą sarną europejską (Capreolus capreolus). Ten rudobrązowy ssak posiada zadziwiającą plastyczność ekologiczną, co znaczy, że potrafi zmienić miejsce bytowania i żerowania w zależności od potrzeb. Niektóre populacje tworzą nawet własne ekotypy - wyróżnia się sarnę leśną i tzw. sarnę polną.

A może by na grzyby?


Wąwóz rozbrzmiewa śpiewem ptaków i kuciem dzięciołów. I jak w każdym lesie, tak i w zalesionym wąwozie napotkamy wiele gatunków grzybów. Obok znanych i tych powszechnie zbieranych występują tu też porosty; zarówno naziemne, jak i nadrzewne. Na gałązkach drzew można zobaczyć brodaczkę kępkową (Usnea hirta), co potwierdza, że mazurski region w pełni zasługuje na miano Zielonych Płuc Polski.

Ni zwierz, ni grzyb


W wąwozie żyją też organizmy tajemnicze o spornej przynależności taksonomicznej - zaliczane do zwierząt Amoebozoa, ale jednocześnie nawiązujące do grzybów, z powodu wytwarzanej zarodni. Stadium wegetatywne czyli śluźnia może być różnie uorganizowana i w różnym stopniu ruchliwa. Śluźnia odżywia się między innymi bakteriami, grzybami oraz pierwotniakami. Kiedy przekształca się w swoją drugą postać – zarodnię, przyciąga wzrok jaskrawym zabarwieniem. Powolnym procesom skupiania się masy śluźni, formowania oraz dojrzewania zarodni towarzyszą zmiany kształtu i zabarwienia. Najłatwiej można zobaczyć okazałe, zrosłe zarodnie kilku rodzajów np. Lycogala (Ryc.9). U większości rodzajów zarodnie są maleńkie, wręcz niepozorne. Te dziwne organizmy nadal są słabo poznane.

Dzikie wąwozy, jak ten przedstawiony, decydują o niezwykłej urodzie Mazur. Urodzie, którą warto docenić, bowiem w ciągu ostatniego dwudziestolecia kraina jezior ulega wielkim zmianom. W zawrotnym tempie znikają tereny dotąd nietknięte ręką człowieka. A właśnie kontakt z pierwotną przyrodą wzbogaca nam życie, jest źródłem naszych pozytywnych emocji. Wszelkie pozostałości naturalnego krajobrazu stają się bezcenne i wymagają od każdego z nas szczególnej dbałości oraz ochrony.

Maria Olszowska
Autorka jest emerytowaną nauczycielką biologii. Pochodzi z Krakowa, od trzydziestu lat mieszka w Mrągowie. Wciąż odkrywa piękno Mazur i chciałaby zachęcić innych do poznawania cudów tej krainy

Na mapie oznaczyliśmy środek strumienia, przecinającego wąwóz.


Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Dodaj komentarz Odśwież

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. jaromir #1449358 | 79.163.*.* 29 lip 2014 18:01

    Idealne miejsce dla offroadowej dziczy. Kto wie może już byli w tym wąwozie albo się wybiorą.

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) ! - + odpowiedz na ten komentarz

Zobacz również