O sójce, co nie może wybrać się za morze

2015-12-30 13:23:26 (ost. akt: 2015-12-30 13:35:28)
O sójce, co nie może wybrać się za morze

Autor zdjęcia: Maria Olszowska

Sójka to ptak leśno-parkowy, spotykany też w sadach, ogrodach a ostatnio w miejskich zadrzewieniach. Należy do rodziny krukowatych, tak jak kruk, gawron, kawka, sroka oraz wrona. Jest z nich wszystkich najbardziej kolorowa.

Sójka (Garrulus glandarius) jest bardzo czujna. Zaniepokojona skrzeczy i alarmuje głośnym, przenikliwym wrzaskiem: "kreecz" lub "kszaach", ostrzegając sąsiadów przed niebezpieczeństwem.

Skrzydełko z lusterkiem


Można ją bez trudu rozpoznać po niezwykłym połączeniu ciemnej i jasnoczerwonobrązowej barwy z niebiesko-czarnym prążkowanym skrzydełkiem. Większość jej upierzenia jest brązowa o pastelowym, różowym odcieniu. Kuper i dolne pokrywy ogona są białe a sterówki i końce skrzydeł czarne. Na zaokrąglonych skrzydłach znajdują się charakterystyczne lusterka: białe oraz niebieskie z czarnym prążkowaniem. Podobne kreskowanie ma białe czoło a boki głowy są czerwonobrązowe. Od dzioba ciągnie się gruby czarny wąs. Obie płci ubarwione są jednakowo.

Śpiewa i gada w kilku językach


Czas lęgu sójek przypada na kwiecień i maj. Gniazdo budują oboje partnerzy na drzewie iglastym z plecionych gałązek z miękką wyściółką. Oboje też na zmianę wysiadują jaja i opiekują się pisklętami. Młode ptaki opuszczają gniazdo po 3 tygodniach, ale rodzice w razie konieczności jeszcze dokarmiają swoje dorastające pociechy. Sójka posiada wielce praktyczną umiejętność. Jest „gadatliwa”co przejawia się wokalną aktywnością. Potrafi naśladować głosy szpaka, jastrzębia, myszołowa, a także miauczenie kota, nawet piszczenie kół od wozu. Śpiewa rzadko i jest to cichy gardłowy świergot przypominający gadanie brzuchomówcy.

Jedząc w podskokach


Pożywienie sójek jest urozmaicone i zależne od pory roku, ale przeważa pokarm roślinny. Szukają go na ziemi, charakterystycznie podskakując. Ich przysmakiem są owoce dębów, buków i leszczyn. Ptaki jesienią pracowicie zbierają ulubione żołędzie i w wolu przenoszą w odległe nieraz miejsca. Mają zwyczaj gromadzić te zimowe zapasy w spiżarniach pod mchem, w dziuplach i szczelinach drzew.

Sójka sadzi las i chodzi do SPA


Tym sposobem przyczyniają się do rozsiewania nasion i „sadzenia” lasów, bo z niezjedzonych owoców wyrastają kolejne pokolenia drzew. Sójka podobnie jak inne krukowate jest bardzo inteligentną i sprytną indywidualistką. Co jakiś czas odbywa zabiegi higieniczne. Kładzie się na mrowisko z rozpostartymi skrzydłami i wrzeszczy. Zastraszone mrówki atakują ptaka jak oszalałe, wydzielając przyjemnie pachnący kwas mrówkowy, który działa na pióra ptaka dezynfekująco, dodatkowo je perfumując. W czasie tego swoistego zabiegu SPA ptak zawsze może przekąsić sobie jakąś mrówkę. Przyjemne z pożytecznym...
W wierszu Sójka Jana Brzechwy czytamy o ptaku, który "wybiera się (...) za morze, ale wybrać się nie może." Sójka z tego wiersza poodwiedzała krewnych w całej Polsce, aż wreszcie zdecydowała „Kto chce zwiedzać obce kraje, niechaj zwiedza. Ja – zostaję”. Tak oto sójka prowadzi życie osiadłe, a my cieszmy nasze oczy jej urodą i pamiętajmy, że miauczenie, który słyszymy na skraju lasu, niekoniecznie trzeba kojarzyć z kotem....
Maria Olszowska
Autorka jest emerytowaną nauczycielką biologii. Pochodzi z Krakowa, od trzydziestu lat mieszka w Mrągowie. Wciąż odkrywa piękno Mazur i chciałaby zachęcić innych do poznawania cudów tej krainy


Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Dodaj komentarz Odśwież

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB

Zobacz również