Opowiadaliśmy o pszczołach samotnicach oraz lepiliśmy dla nich gliniano-dachówkowate domki, a także robiliśmy kwiatowe wiązanki. Dużo się działo, ale w międzyczasie miałem też okazję poszukać i sfotografować parę owadów w ogródku, który znajdował się tuż za naszym stoiskiem. I jak się okazało warto było. Najpierw moją uwagę przykuł wtyk jałowcowiec (Gonocerus juniperi), rzadki, ciepłolubny pluskwiak, który ostatnio zwiększa swój zasięg, najpewniej przez wszechobecne, postępujące globalne ocieplenie. O nim jednak przy innej okazji. Wewnątrz ogródka udało mi się wypatrzeć dużo ciekawszego owada. Przed chwilą udało mi się go zidentyfikować i przyznam, że jestem nieco wstrząśnięty, ponieważ to naprawdę bardzo rzadkie stworzenie. Wiele lat temu był całkiem liczny, natomiast obecnie stał się naprawdę bardzo rzadki.
Oto
zmróżek z gatunku
Stratiomys potamida, znajdujący się na Czerwonej Liście z kategorią EN, co oznacza, że gatunek ten jest silnie zagrożony wyginięciem (dla porównania taką samą kategorię ma m.in.
jelonek rogacz i
nadobnica alpejska). Na pierwszy rzut oka przypomina trochę nieco bardziej pospolitego (też na Czerwonej Liście ale z niższą kategorią), znanego z książek przyrodniczych
zmróżka kameleon (
S. chamaeleon) ale różni się od niego węższymi, żółtymi paskami na odwłoku.
S. potamida odwiedza bardzo różne kwiaty (zwłaszcza o białym kolorze), by zjadać pyłek i spijać nektar. Nie jest płochliwy, dlatego łatwo można go podejść, choć gdy wieje mocny wiatr, tak jak dzisiaj, sfotografowanie go wcale nie jest takie proste. To duża muchówka, dorastająca do 1,6 cm, jednak dużo większe są jej larwy, które osiągają nawet kilka centymetrów i żyją w wodzie, gdzie odżywiają się planktonem i szczątkami organicznymi.
Bardzo mnie cieszy spotkanie z tą muchówką i liczę, że nie będzie ono ostatnie. Możliwe, że w najbliższym czasie znów ruszę się do Mrągowa, tym razem już na własną rękę i spróbuje poszukać więcej zmróżek, ale też inne, ciekawe owady.
Mateusz Sowiński
Materiał pozyskaliśmy - za zgodą autora - dzięki współpracy z projektem "Mazurskie Osiedla dla Latających", prowadzonym przez Zofię Wojciechowską.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez