Zobaczyłam ją w kwietniu na Jeziorze Magistrackim w Mrągowie.Krakwa (Mareca strepera) to ptak z rodziny kaczkowatych. Przyleciała do nas jedna para. Przez ostatnie lata tego gatunku nie zaobserwowałam w moim mieście. Krakwa należy do ptaków wędrownych. Przyloty trwają od marca do maja a odloty od września do listopada. Tylko nieliczne osobniki pozostają na zimę. Kaczka ta bardzo nielicznie gniazduje w Polsce. Gatunek jest pod ochroną. Znajduje się w Czerwonej Księdze gatunków zagrożonych Międzynarodowej Unii Ochrony Przyrody (w kategorii najmniejszej troski). Wymieniony jest także w Dyrektywie Ptasiej programu Natura 2000.
Krakwa jest nieco mniejsza od kaczki krzyżowki. Długość jej ciała wynosi 46-56 cm. W szacie godowej samiec ma głowę i szyję jasnobrązową z gęstymi, małymi rudobrązowymi plamkami. Dziób ciemnoszary, pierś jasną z ciemnymi plamkami, wierzch ciemnobrązowy z drobnym, jaśniejszym poprzecznym prążkowaniem. Boki szare z delikatnym, brązowym prążkowaniem. Brzuch biały, na skrzydle trójkolorowe lusterko szaro-czarno-białe obrzeżone od przodu brunatnym pasem. Samica podobna jest do krzyżówki, od której różni się pomarańczowymi pasami po bokach dzioba i białym lusterkiem. Posiada barwę brązową z ciemniejszymi i jaśniejszymi plamkami. W szacie spoczynkowej samiec jest podobny do samicy. Tylko uważne obserwacje pozwolą wówczas odróżnić je od krzyżówek. Jak inne kaczki krakwa jest roślinożerna, żywi się roślinami wodnymi i nasionami. Roślinną dietę uzupełnia drobnymi zwierzętami wodnymi. Samica wygrzebuje gniazdo na suchym lądzie, dobrze ukryte wśród roślinności, zawsze w pobliżu wody. Wyściela go starannie suchymi roślinami, a w czasie wysiadywania jaj uzupełnia wyściółkę ciemnym puchem z jasnymi końcami. Jaja w liczbie 6-14 wysiaduje przez okres 24–26 dni. Pisklęta są zagniazdownikami i po wykluciu są samodzielne, jednak przebywają pod opieką samicy. Młode swoim ubarwieniem przypominają matkę. Czasem obserwuje się u tego gatunku organizowanie przedszkoli dla piskląt. Polega to na tym, że kilka samic wodzących młode łączy je w jedno stadko i wspólnymi siłami dba o ich bezpieczeństwo i rozwój. Niestety owego przedszkola nie zobaczymy na Magistrackim, bo przebywa na nim tylko jedna para krakw i nie wiadomo, czy w ogóle założy rodzinę....
Maria Olszowska
Autorka jest emerytowaną nauczycielką biologii. Pochodzi z Krakowa, od trzydziestu lat mieszka w Mrągowie. Wciąż odkrywa piękno Mazur i chciałaby zachęcić innych do poznawania cudów tej krainy
Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez
Super artykuł... #2253937 | 188.146.*.* 27 maj 2017 16:25
brawo ...ciekawy .. naturalny ...moje wnuczki tez sie zaciekawiły pozdrawiam autora
Ocena komentarza: warty uwagi (1) ! odpowiedz na ten komentarz